Wybierz klasę
Przedszkole P
Podstawówka 1-3 4-6 7-8
Liceum 1-2 3-4
Pobierz całą listę
Wróć do wyników wyszukiwania
Cezary Harasimowicz „Mirabelka”
Ilustracje: Marta Kurczewska
Alternatywna Lista Lektur, Mirabelka
“Kiedy Dorka z rodzicami wróci z synagogi na Tłomackiem i w ogóle jak każdy mieszkaniec Wałowej, Nalewek, Świętojerskiej i Franciszkańskiej wróci po tych swoich modlitwach, to z okien wszystkich domów wypłyną cudowne aromaty, bo ludzie będą mieli seder, czyli uroczystą kolację. Na stołach położą macę, taki specjalny kruchy chleb, i przykryją ten kruchy, cienki chleb serwetką. Ci bogatsi państwo państwo będą spożywać pieczony barani udziec, a biedniejsi będą jeść skrzydła kurze. A wszyscy poczęstują się jajkiem posypanym popiołem, będą jeść tarte jabłka, kruszone migdały, orzechy i będą pić pachnące wino. Te potrawy są podobno arcyważne.”

O czym jest ta książka?

Kiedyś w Warszawie, między kamienicami na Nalewkach, rosło sobie drzewo, a nazywało się mama Mirabelka. Obok mamy rosła mała Mirabelka, która potem opowiedziała nam tę historię. Duże drzewo dawało słodkie owoce, a kiedy Dorka przykładała ucho do pnia, mogła usłyszeć wybuch wulkanu na drugim końcu świata, albo paradę wojskową. Dorka lubi przykładać ucho do szorstkiej kory Mirabelki i słuchać całego świata. Drzewo też słucha, tego jak pan Izaak gra na skrzypcach i jak u państwa Stolzmanów z radia lecą słuchowiska i koncerty. Albo rozmów mieszkańców kamienicy – tych bogatszych, mieszkających od frontu i tych biednych, z suteren. Dzięki temu, że tam były i wszystko widziały, my też możemy poznać przedwojenne Nalewki i ich mieszkańców i towarzyszyć im w czasie wojny, gdy Nalewki stały się częścią getta. A potem, po wojnie, nowe dzieje Polski czasów stalinizmu i jeszcze późniejsze, aż do czasu, gdy mirabelkę ścięto, by móc wybudować apartamentowiec.

Dorki, Chaima, pana Friedmana, pana Izaaka i innych bohaterów książki już nie ma, ale Nalewki nadal o nich pamiętają. I o mirabelkach, które naprawdę rosły na jednym z podwórek. Pestki z owoców mniejszego drzewa zabrał z sobą do Waszyngtonu jeden z dawnych mieszkańców Nalewek i posadził w swoim ogrodzie. Dziś, z “córka” waszyngtońskiej mirabelki i wnuczka warszawskich wróciła znów na Nalewki, by przypominać dawną historię i słuchać nowych opowieści współczesnych mieszkańców.

Ważne

Historia mirabelki z warszawskich Nalewek ma swoją smutną dalszą historię – rok po posadzeniu została połamana i zniszczona. Nadal jednak żyje w opowieściach przewodników po przedwojennej i wojennej stolicy. Jak wiele drzew i domów stała się świadkiem Zagłady i wojny i dawała świadectwo nie raz – wzmianki o mirabelce są w wielu tekstach, w tym w jednej z książek Hanny Krall.

“Mirabelka” pomaga rozmawiać z młodymi czytelnikami o tym, co i kto jest świadkiem historii i z jakiej perspektywy tę samą historię mogą opowiadać różni ludzie i przedmioty.

Tematy do rozmowy

Jaką historię o tobie opowiedziałby twój ulubiony przedmiot?

Jak sądzisz, dlaczego to właśnie mirabelkę wybrano na symbol Nalewek i ich mieszkańców?

Gdybyś mógł/mogła upamiętnić kogoś dla ciebie ważnego, co być wybrała na symbol? Dlaczego?

Dalsze inspiracje:
“Wszystkie moje mamy”, “Bezdomny ptak”

Alternatywna Lista Lektur
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce prywatności.