Dlaczego warto przeczytać?
Jeśli cenicie absurd, eksperymenty literackie i gry autora z czytelnikiem, odczuwacie już pewnie zmęczenie martyrologicznymi historiami wojennymi i do bólu przewidywalnymi powieściami science-fiction, koniecznie posłuchajcie, co Kurt Vonnegut ma do powiedzenia na temat Billy’ego Pilgrima! To jedyny w swoim rodzaju bohater który „wypadł z czasu”, dzięki czemu w jednej opowieści znajdzie się miejsce i na bombardowanie Drezna w czasie II wojny światowej, i na trudne historie rodzinne, i na porwanie przez kosmitów. A jeśli ktoś w trakcie lektury umrze ze śmiechu? Cóż, zdarza się.
Oglądany od tyłu film wyglądał tak: […] amerykańscy lotnicy oddali swoje mundury i zmienili się w zwykłych uczniaków. I Hitler też zmienił się w niemowlę, jak przypuszczał Billy Pilgrim, choć tego nie było już w filmie. Billy kontynuował tylko myśl filmu. Wszyscy zmienili się w dzieci i cała ludzkość bez wyjątku brała udział w biologicznym spisku, aby wydać parę doskonałych ludzi – Adama i Ewę.
O czym jest ta książka?
Billy Pilgrim wypadł z czasu. W lutym 1945 roku znalazł się w bombardowanym przez siły alianckie Dreźnie, a Niemcy uznali go za najśmieszniejszą rzecz, jaką widzieli podczas II wojny światowej. Jakby kłopotów było mało, później (a może właśnie w tym samym czasie) porwali go Tralfamadorianie i umieścili w ludzkim zoo w jednej klatce ze wschodzącą gwiazdą porno. A poza tym Billy jest zwykłym Amerykaninem, który urodził się w 1922 roku w Ilium, w stanie Nowy Jork, jako syn fryzjera, uczęszczał do szkoły optycznej, poza tym swoją posturą – jak często słyszy od znajomych – przypomina butelkę coca-coli.
Brzmi chaotycznie? Takie właśnie było zamierzenie Kurta Vonneguta… Jeśli jednak wczytać się w powieść, szybko można spostrzec, że w tym szaleństwie jest metoda, a pozornie niepowiązane ze sobą historię prędzej niż później zlewają się w jedną całość i spójną narrację.
Warto wiedzieć
Rzeźnia numer pięć zdaje się udowadniać, że doświadczenie wojenne można opisać także w konwencji Monty Pythona z domieszką science-fiction. Kurt Vonnegut, nazywany niekiedy „amerykańskim Hrabalem”, niechybnie zostałby oskarżony o obrazoburstwo, gdyby nie to że… Autor przeżył bombardowanie Drezna w 1945 roku i opowiedział historię, która przydarzyła się jemu samemu. Przynajmniej do pewnego stopnia, bo, jak sam zapewnia na kartach powieści, „wszystko to wydarzyło się mniej więcej naprawdę”.
Tematy do rozmowy
- W jaki sposób doświadczenie wojenne wpływa na człowieka?
- Po co do tekstów realistycznych wprowadzać elementy fantastyczne?
- Jak przedstawić w literaturze czas?
- Eksperymenty literackie na kartach powieści – czy w XX i XXI wieku da się jeszcze znaleźć innowacyjne formy wypowiedzi?
Dalsze inspiracje:
Art Spiegelman, Maus. Opowieść ocalałego, przeł. P. Bikont, Wydawnictwo Komiksowe, Warszawa 2016.
Bękarty wojny, reż. Quentin Tarantino (2009).