Dlaczego warto przeczytać?
William Golding pokazuje, że w tym, co dorosły uzna za kapelusz, dziecko dojrzy być może węża boa, który trawi słonia, a być może… martwą twarz przykrytą całunem. Jeśli szukacie tekstu, który można uznać za polemiczny wobec Małego Księcia Antoine’a de Saint-Exupéry’ego, na pewno dobrze trafiliście! Autor Władcy much zrywa z mitem niewinnego dziecka i pokazuje, że niewiele trzeba, aby w każdym człowieku obudzić drzemiące wewnątrz demony. Dosłownie w każdym, w kilku- czy kilkunastoletnim również.
– Ale gadasz i gadasz bez przerwy.
– Trzymam konchę
Jack usiadł mrucząc pod nosem.
– I ostatnia rzecz. O tym możemy sobie porozmawiać. Odczekał, póki zgromadzenie się nie uspokoiło.
– Wszystko zaczyna się psuć. Nie rozumiem czemu. Zaczęło się dobrze, byliśmy szczęśliwi. A potem…
O czym jest ta książka?
Po katastrofie nuklearnej grupa brytyjskich chłopców ląduje na bezludnej wyspie. W oczekiwaniu na ratunek muszą przetrwać. Szybko dzielą się na dwa obozy działające pod przywództwem dwóch charyzmatycznych jednostek: Ralf wierzy w demokrację i chce tworzyć wspólnotę zbudowaną na zasadzie wzajemnego szacunku, Jack natomiast przejawia skłonności dyktatorskie, nie znosi jakiegokolwiek sprzeciwu i opiera zarządzanie na strachu. Poważny konflikt między tymi dwoma grupami okazuje się wyłącznie kwestią czasu…
Warto wiedzieć
Warto zwrócić uwagę, że na bezludną wyspę trafili wyłącznie chłopcy. Niewykluczone, że Goldingiem kierowały tutaj przesłanki obyczajowe i w swoim ponurym studium ludzkiej natury nie chciał poruszać stabuizowanej kwestii cielesności i budzącej się seksualności dojrzewających dzieci.
Tematy do rozmowy
- Czy w każdym człowieku drzemie ukryte zło?
- Jak walka o przetrwanie wpływa na granice moralne człowieka?
- Czy stworzenie utopii jest możliwe?
- Demokratyzm czy autorytaryzm – który z tych ustrojów jest skuteczniejszy?
Dalsze inspiracje:
William Shakespeare, Burza, przeł. Stanisław Barańczak.
George Orwell, Folwark zwierzęcy, przeł. Bartłomiej Zborski, Muza 2011.
.